Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2013

Don't worry, be happy.

Pewnie większość z nas zna tą piosenkę, która powstała bez użycia jakichkolwiek instrumentów, jeśli aparatu mowy nie nazwać instrumentem. Ostatnio gdy słyszałem ją w radio mój kulawy jeszcze nieco angielski pozwolił mi zrozumieć ją na tyle dobrze, by wiedzieć, że jej tekst nakazuje nam nie przejmować się problemami. Ilu z nas jest nieszczęśliwych i to bez większego powodu? Ile osób załamuje ręce w strachu przed nadchodzącą maturą, patrząc w lustro lub będąc samotnym? Ilu z was zastanawia się: "Co ze mną nie tak?". Właśnie to! Zmień nastawienie kobieto/mężczyzno. Zakładam, że większość z nas zna osobę, która regularnie popala marijuanę. Nie mówię tutaj o nałogowym ćpaniu (w ogóle trudno jest nałogowo ćpać marijuanę), tylko o rekreacyjnym przypalaniu od czasu do czasu. Te osoby mają jedną piękną zaletę - nie przejmują się niczym, co ich bezpośrednio nie dotyczy, i mam tutaj na myśli naprawdę radykalne znaczenie słowa "bezpośrednio". Podejrzewam, że ci ludzie są gru