Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2016

Niewolnictwo

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jaka patologia panuje na polskim rynku pracy? Pracodawcy poszukują wykwalifikowanego pracownika tylko wtedy, gdy jest to nieodzowne, np. w programowaniu, służbie zdrowia i w innym branżach, gdzie żeby wykonywać dany zawód, trzeba się na tym znać. W przeciwnym razie preferowani są: - studenci - bo nie trzeba za nich płacić ZUS-u, - renciści i emeryci - bo nie trzeba płacić za nich ZUS-u, dodatkowo jak mają odpowiedni stopień niepełnosprawności, można za nich dostać dofinansowanie, - stażyści z Urzędu Pracy - bo nie trzeba płacić za nich ZUS-u, i zasadniczo w ogóle nie trzeba im płacić. Widzicie wspólny mianownik? ZUS. Wcale się nie dziwię pracodawcom, że chcą ograniczyć wydatki. Im mniej wydatków, tym większy zysk. Dodatkowo dochodzi tutaj niepowstrzymana, nieograniczona niechęć do ZUS-u i mentalność Polaków, nie bez powodu, że ZUS to złodzieje. Ustawa redukująca wydatki na ZUS małych i średnich przedsiębiorstw to chyba jeden z lepszych pomysłó

Gimby nie znajo

Jak się okazuje, wkrótce to powiedzenie może zniknąć z internetów. Ministerstwo Edukacji planuje bowiem likwidację gimnazjów i powrót do systemu 8 + 4. Moim skromnym zdaniem to jest dobre rozwiązanie. Ten sam materiał maglowany będzie nie trzy, a dwa razy. Uczeń nie będzie zmuszony do omawiania struktury kośćca austalopiteka i jego drogi z Afryki do Europy trzy razy. Jest nawet szansa, że w nauczaniu historii nauczyciele dojdą do czasów nowożytnych i dokładnie omówią czasy PRL-u, w czym poprzednia podstawa programowa czynnie przeszkadzała. Przypadek? Żartuję, takie tam podśmiechujki. Jak zwykle życie zweryfikuje sukces lub nie nowego/starego rozwiązania. O czym chciałem powiedzieć, to stosunek opozycji do tego pomysłu. Co mówi opozycja? Liberum Veto! Idę o zakład, że kiedy władza zmieniała system 8 + 4 na 6 + 3 + 3 opozycja mówiła dokładnie to samo. W praktyce okazuje się, że opozycja nie jest instytucją, która patrzy władzy na ręce, merytorycznie wytyka błędy, konstruktywnie krytyk

Fontanna

W mojej rodzinnej wsi wybudowano fontannę. Nie wiem dokładnie i nie mam w tej chwili jak tego sprawdzić, ale podejrzewam, że z dofinansowaniem unijnym. Powstał skwerek wypoczynkowy. Miodzio. Mogę se przyjść, klapnąć i popatrzeć, jak pluska woda. W miasteczku, gdzie mieszkam, wyremontowano park miejski. Również przy wsparciu UE. Wymieniono ławki, wybudowano scenę koncertową (którą trzeba zburzyć i przebudować, bo wyszło, że się nie nadaje. Pozdrowienia dla architekta), fontanny, skate park i nasadzono kwiatków. Miodzio. Mogę se przyjść, klapnąć i popatrzeć, jak pluska woda. Niedaleko parku powstała zajebista, nowoczesna hala sportowa. Również przy wsparciu UE. Tylko co dalej? Unia Europejska wydaje miliony na kwiatki, drzewka i fontanny w Polsce. Niemiec i Francuz pracują na to, żebym miał gdzie siedzieć, i myśleć, co dalej zrobić z życiem. Super. Ludzie też się cieszą. W końcu mają park i skwerek, gdzie, hmm... mogą sobie pójść. I tyle. Pójść i, nie wiem, nie myśleć o tym, w jakim

Cebula

Wydaje mi się, że Polacy w 2004 roku, głosując za wstąpieniem do Unii Europejskiej zachowali się nieco jak typowi cebulowi Janusze. Była wielka pompa, że Unia dobra, Unia da piniądz, Unia pomoże, że to innowacja, nowoczesność, trend i pieśń przyszłości. Kiedy jednak okazało się, że Unia chce wykorzenić narodowość rodzimą na rzecz narodowości Europejskiej, typowy polski Janusz powiedział: "O nie, jam Polak!". I tu mamy patową sytuację. Z jednej strony dobrze, że Polacy nie zapomnieli, kim są. Z drugiej, wylazła z nas trochę cebulowa natura.

Co twoje, to moje. Co moje, to oddaj.

Dzisiaj z rana przeczytałem to: http://polskaniepodlegla.pl/wydarzenia/item/7535-jeszcze-uzasadnione-roszczenia-czy-juz-holocaust-industry-zydzi-znow-chca-od-nas-kasy Ile razy ten temat jeszcze będzie wracał? Ustalmy na początku kilka kwestii - KTO jest odpowiedzialny za Holocaust? Naziści, Hitler i, niestety, ich spadkobiercy, czyli Niemcy. Kto zabrał Żydom majątki? Naziści. Kto dostał wpierdol w II wojnie światowej? Żydzi i Polacy. Dlaczego Żydzi domagają się hajsów od Polaków? Bo wiedzą kilka rzeczy. W Polsce jest bardzo dużo ludzi żydowskiego pochodzenia na wysokich stanowiskach państwowych, o potajemnych grupach wsparcia i nacisku nie wspominając, to raz. Dwa, Polska na arenie międzynarodowej to takie ciepłe kluchy. Cytując Schetynę: "Schetyna: musimy raz na zawsze rozwiązać problem majątku żydowskiego. Oddajmy, co im się należy i po kłopocie". Dlaczego Żydzi nie upominają się o odszkodowanie od Niemców? Dobre pytanie. Myślę, że w pierwszej kolejności Niemcy

Sport?

Kolejne eurowe wynurzenia. Nie da się tego uniknąć podobnie jak reklam proszku do prania, kubków, slipków i tamponów z polskimi piłkarzami śpiewanymi kibicowskim tonem. Tym razem chodzi mi o coś innego. Czy sport to jeszcze sport? Czy w sporcie chodzi o pokazywanie, kto jest najlepszy? O frajdę? Czy teraz może pozostała jedynie mentalność "Must win!" bez względu na wszystko? Przeraża mnie brak rewizji wyników. Pamiętna czerwona kartka dla Hakana Unsala za kopnięcie piłki w Rivaldo. Ten temat był przerabiany milion razy, ale idealnie pasuje mi do tego przykładu. Turecki piłkarz był sfrustrowany, nie przeczę, przegrywam w największej piłkarskiej imprezie świata i niewiele mogę na to poradzić. Zachowanie tureckiego piłkarza jak najbardziej karygodne, powinien wziąć porażkę na klatę, ale zachowanie Rivaldo... Tutaj już prace dyplomowe pewnie powstały na ten temat. Godne uwagi - sędzia liniowy stał tuż obok. Skoro nie widział, to na czorta stoi w tym miejscu? To raz, a dwa - zas

Nie da się żyć

Pani Maria Kiszczak oburzona, ponieważ władza chce obciąć esbeckie emerytury. Twierdzi, że za 2 000 nie da się żyć. Pani Mario, myślę, że powinna to pani powiedzieć: - emerytom z podwyżką świadczeń 3,6 zł, - samotnym matkom pracującym na pół etatu za 700 zł i pobierającym dwa razy po 200 zł alimentów, bo tylko na tyle stać tzw. ojca, - weteranom wojennym z 800 zł emerytury, - dorosłym osobom opiekującym się rodzicami niezdolnymi do samodzielnej egzystencji, które mają całe 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego. Napisałbym tu jeszcze o rodzinach wielodzietnych, ale ich sytuacja od czasu wprowadzenia 500+ nieco się poprawiła, przynajmniej do momentu, w którym cały program pierd*lnie. Pani Mario, czy nie ma pani wstydu? Poza tym, jestem pewien, że przez tyle lat na najwyższym stanowisku w PRL-u pani mąż zrobił tyle hajsu, oficjalnego i nieoficjalnego, że w pani wieku spokojnie starczy do końca życia. Za ten hajs powinna pani prowadzić jakąś działalność charytatywną, żeby zmazać choć część

SB, czyli skubnij budżet

Do Parlamentu wpłynął projekt ustawy o obniżeniu emerytur byłych SBków. Sami zainteresowani zareagowali niesamowitym bólem dupy z tego tytułu i wcale im się nie dziwię. Gdybym dostawał ładnych kilka tysięcy za siedzenie na tyłku tylko dlatego, że przed tzw. przemianą ustrojową pałowali, kogo władza ludowa kazała, zatrzymywali, kogo władza ludowa kazała, i śledzili, kogo władza ludowa kazała. Związki zawodowe podniosły lament, że jak to? Przecież oni przeszli pozytywną weryfikację! Równie dobrze można mówić o resocjalizacji Trynkiewicza. To ch*j, że gwałcił i zabijał młodych chłopców, najważniejsze, że odbył karę i ma żonę. Emerytury esbeków kosztują budżet Polski kupę forsy. Nie chce mi się sprawdzać, ile dokładnie, ale jestem pewien, że za dużo. Jaruzelski, Kiszczak i im podobni dostawali tej emerytury po kilka tysięcy. Kilka tysięcy! Emerytura w wysokości dwukrotnej średniej krajowej? To mógłby być żart, lecz to niestety prawda. Zasłużyli? Czym? Powiem wam anegdotkę. Wiecie, jak z

500-, v. 2

Przyznam, że od jakiegoś czasu obserwuję, słucham głosów i czytam teksty na temat problemów w okolicach sztandarowego programu 500+. Podsumowanie graficzne moich wniosków umieszczę w linku na końcu. Słów najpierw kilka. Docelowo program miał podnieść dzietność i rodność Polek, zastopować niż demograficzny, poprawić warunki materialne i socjalne matek, pomóc młodym małżeństwom w decydowaniu się na rodzicielstwo itd. A życie weryfikuje. Osobiście w momencie, gdy pani Szydło obiecywała każdemu pińcet złoty na dziecko, miałem mieszane uczucia. Z jednej strony - ok, w końcu coś, co może ruszy w jakiś sposób nasz przyrost naturalny. Z drugiej... chyba miałem więcej "ale", niż powinienem. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że owe "ale" mają sporo sensu. 1. Ale - dać komuś pięć stów do łapy, to bardzo nieodpowiedzialna decyzja. Owszem, ktoś, kto nie ma nasrane w głowie, nakarmi rodzinę, zapłaci rachunek albo kupi coś dla dziecka. Niestety, ktoś, kto ma nasrane, przezna

Władza ludu

Ja tego nie pojmuję. Dlaczego przeciwnicy PiS-u ciągle wycierają sobie gębę demokracją? I gdzie była demokracja przez osiem lat rządów PO? Co z tymi latami, gdzie obywatel nie miał nic do powiedzenia? Mieli zrobić coś dla nas, a tymczasem zrobili bardzo dużo dla siebie za nasze. I teraz oni mają czelność twierdzić, że demokracja jest zagrożona. Nie czaję. Z definicji demokracja to władza ludu, lud rządzi, a im się chyba popierdoliło z "PO rządzi". Z ich wypowiedzi wynika, że demokracja jest wtedy, gdy oni są przy władzy, a demokracja jest zagrożona, gdy rządzi PiS.  Dobrze mówi Marian Kowalski - to jest kwik świń odsuwanych od koryta.