Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

Alimenciarze za kraty

Wyczytałem dzisiaj, że pani premier ma zamiar wsadzać do pierdla alimenciarzy uchylających się od płacenia. Cytując ś. p. dyrektora Kucharskiego z mojej podstawówki: "... rzecz straszna, a zarazem niebywała. Głupota w największym wydaniu". Nie oszukujmy się, goście nie mają hajsu, albo płacić nie chcą, i za to, że nie płacą, trafią na państwowy garnuszek. Wcale mi to nie odpowiada. Za moich czasów, gdy pobierałem alimenty, działało coś takiego jak Fundusz Alimentacyjny. Państwo wypłacało pieniądze dzieciakowi, a dług alimenciarza rośnie. Dług alimenciarza, który prawdopodobnie nigdy nie zostanie spłacony. A to obciąża państwo. Więc co planuje rząd? Zamknąć takiego do więzienia. I ani dziecko nie dostanie pieniędzy, ani państwo na tym nie zaoszczędzi. Jak pisałem, głupota w największym wydaniu. Co zrobić? Ponownie wspomnę rozwiązanie białoruskie - przymus zatrudnienia i kary za bezrobocie. Owszem, ktoś może powiedzieć: "Kary? Ale to i tak skończy się więzieniem".

Cholerny Majdan

I wcale nie chodzi mi o Radka Majdana. Ostatnimi czasy dość często docierają do mnie sygnały, że ten lub tamten prominentny warszawski politykier chce zakładać majdan wzorem ukraińskiego. W zależności od sytuacji politycznej i położenia po stronie danej barykady majdan chce organizować to koalicja, to opozycja. Aktualnie będące właśnie opozycją PO i .N chcą takie widowisko przygotować. Ale cofnijmy się o dwa lata. Nieoczekiwany zwrot akcji, ponieważ będący obecnie u władzy PiS-owcy, którzy teraz mówią, że polski majdan to podpalanie ojczyzny, sami nawoływali do organizacji majdanu. O co chodzi? Głównie o to, kto rządzi, a to dlatego, że ten, kto jest wyżej, może więcej nakraść, i zrobić sobie dobrze. Otrzymujemy zatem niekończący się festiwal opluwania i szerzenia tzw. mowy nienawiści. Mamy wrzeszczące i tweetujące kwiatki pokroju Tomasza Lisa, Dominiki Wielowieyskiej, Adama Michnika i im podobnych, których krzyk aż nadto komunikuje: "My chcemy odsunięcia PiS-u od władzy, chcem

Towarzyszu generale!

Zgodnie z planami polskiego rządu już nie będzie tak można powiedzieć do chyba jeszcze generałów Jaruzelskiego i Kiszczaka. Zajebiście! Nareszcie, po 27 "wolności", po kilku rotacjach władzy, wreszcie po ich śmierci uda się im cokolwiek zrobić. Cóż, mam mieszane uczucia z przewagą negatywnych. Fajnie, że w końcu coś. Problem w tym, że to już nic nie znaczy. Absolutnie nic. Obaj komuniści siedzą teraz wygodnie w cieplutkim Piekle i palą z diabłem cygara. Dożyli sędziwego wieku, żyli jak pączki w maśle za wielotysięczne emerytury i włos im z głowy nie spadł. Oh, były procesy, ten czy tamten coś powiedział, ale oni mieli to głęboko w dupie. Podejrzewam, że do końca parszywego żywota cieszyli się, że ich w swoim czasie tłum nie rozerwał na strzępy. To, że za kadencji poprzedniej władzy Jaruzelski był grzebany na Powązkach z honorami, już o czymś świadczy. Problemem jest, za pozwoleniem, pierdolenie się krajowych polityków. Ze sprawami, za które trzeba się wziąć natychmiast,

Patologia

Dzisiejszy odcinek nie będzie, jak mogłoby się wydawać, o pijakach, ćpunach i małoletnich, hmm... kobietach lubiących cielesne uciechy z sześciorgiem dzieciaków przed trzydziestką. Patologia bowiem, to nie tylko alkoholizm i dragi. To przede wszystkim, mówiąc wprost, coś, co jest nie tak. Mam tu na myśli zaburzenia, wypaczenia, sprzeczności i wynaturzenia. Czyli rodzina nie musi nadużywać alkoholu, zażywać narkotyków albo zmuszać córkę do prostytucji, by być patologiczna. Wystarczy, że brakuje jednego rodzica, albo ojciec leje dzieciaki z byle powodu. Tutaj powoli zmierzam do wielkiej tragedii ostatnich dni, która rozdziera moje serce, mianowicie do śmierci 4-letniej Oliwki. Nie jestem psychologiem, nie będę wnikał w łeb gościa, który zakatował małe dziecko na śmierć. Chcę się skupić na innym aspekcie. Co możemy zrobić, by ukrócić patologię? W tym i patologię w urzędach, która patologii w domach sprzyja? Ah, tak, jeśli ktoś kiwa głową z niedowierzaniem, to niech przestanie, bo na w