Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

Antymuzyka

Siedzę u narzeczonej na kanapie i stukam w klawiaturę. To moja pasja, odpręża mnie, rozwija intelektualnie, pochłania bez reszty i przeważnie wychodzi z niej coś dobrego, niczym z kuchni Gordona Ramsay’a. W pewnym momencie ktoś (nie wiem kto, ale zaiste niecna to kreatura) włącza radio. Wtedy całe natchnienie znika, zostaje po nim jedynie gorycz rozczarowania i zaduma nad współczesnymi tworami dźwiękowymi, którym ktoś na siłę próbuje nadać miano muzyki. Coraz częściej nowoczesny „artysta” bierze jakiś klasyk i robi go po swojemu, licząc na to, że popularność pierwowzoru i ludzka obojętność zagwarantuje pierwsze miejsce na liście przebojów. Załamuję ręce nad niedawnym coverem „(I just) Died in your arms”, które tak pięknie wykonywało Cutting Crew, a teraz w radiowo-techniawkowo-badziewnej wersji „śpiewa” niejaki zespół Komodo. W teledysku ładna, półnaga pani i jeszcze ładniejsze, bynajmniej nie nagie, auta. Znak naszych czasów, gdzie trendy wyznacza seria „Fast and Furious” wraz z d