Znajduję się na takim etapie w życiu, że dumam o zmianie miejsca zatrudnienia, i dopiero teraz zaczynam rozumieć, jak ciężko jest znaleźć pracę. Gros ofert to doradcy klienta, sprzedawcy itd., czyli małe mrówki w wielkich korpo, często znanych markach. Nie otwieram tych ofert, bo wiem, czego owe znane marki ode mnie, jako kandydata, oczekują - nastawienie na sukces, realizacja założonych celów sprzedażowych i entuzjastyczne podejście do pracy. Zauważcie, już nie chcą doświadczenia na podobnym stanowisku, teraz jest ono jedynie mile widziane. Obecnie pracodawca chce, żebyś, jeżeli każe sprzedać sto pralek, sprzedał sto dwadzieścia pralek, do tego ubezpieczenie, raty, rozszerzona gwarancja, pakiet usług assistance, roczny zapas detergentów, szczoteczkę do zębów, brudne gacie i płytę Maryli Rodowicz. A skoro już ktoś robi pranie, to pewnie będzie potrzebował chwili relaksu, najlepiej przed czterdziestoośmiocalowym telewizorem 4K Full HD z ubezpieczeniem, ratami, rozszerzoną gwarancją, p