Ktoś, czytając te słowa, powie: "Żadna śmierć nie jest dobra, o czym ten idiota bredzi". Na przekór ciekawskim odbiegnę nieco od głównego wątku, by skierować kroki słowa pisanego w stronę eugeniki. Doktryna powstała wcześniej, niż ktokolwiek z nas miał przyjemność się zrodzić - 1883 r. Generalnie chodzi o selekcjonowanie członków społeczeństwa pod względem cech pożądanych, jak siła, intelekt, uroda, oraz niepożądanych , choroby dziedziczne, upośledzenie itd. Tych pierwszych trzeba rozmnażać na potęgę, drugich eliminować, lub przynajmniej nie dać im możliwości reprodukcji. Diabli jednak nadali prawa człowieka i wszystkie związane z nimi konsekwencje. Utrudnianie życia inwalidom stało się nielegalne. Wpadnięto więc na pewien pomysł: kto chce, tego łaskawie zabijemy. Tak dochodzimy do czasów współczesnych i eutanazji. Eutanazja to słowo wywodzące się z języka greckiego i oznacza "dobrą śmierć". Jak widać pewien rodzaj śmierci jest dobry, zdaniem niektórych. Owszem,