Od roku pracuję w ubezpieczeniach. Mniej więcej od pół roku zaczyna mnie irytować postawa niektórych osób.
Najpierw celem informacyjnym zaznaczę, że OC pojazdów mechanicznych w Polsce jest obowiązkowe, a jak ktoś będzie się chciał odeń migać, to dostanie karę w zależności od rodzaju pojazdu. A wiemy, że nasze państwo lubi karać.
Często ludzie pytają, co to jest, że od 148 lat płacą OC, i nic z tego nie mają. Drodzy państwo, OC to nie lokata, ani nie fundusz inwestycyjny, nie zwróci się kupką szmalu po dwudziestu latach. OC jest po to, żebyście nie płacili 5 000 zł za naprawę uszkodzonego z waszej winy waszym pojazdem innego pojazdu. I żebyście nie płacili 1 000 000 zł odszkodowania, jak w wyniku wypadku z waszej winy ktoś zginie.
Druga kwestia, obowiązek jego posiadania. Nie jest tak, że w lipcu przestaje mi się podobać idea posiadania OC, i wypowiadam umowę. To nie umowa o pracę, tu chodzi o czyjeś bezpieczeństwo i odpowiedzialność. Jeżeli sami o to nie zadbacie, zadba o to firma. Są określone procedury wypowiadania umowy w jednej firmie, ale trzeba ją zawrzeć gdzie indziej. Dają taniej? Nie ma problemu, nikt nie trzyma na siłę.
Trzecia kwestia, i ta mnie zwala z nóg. "Po co mi OC, jak ja nim nie jeżdżę? Raz w roku do lasu". Drogi kliencie, jeżeli nie jeździsz samochodem, to na jaką cholerę on ma stać w szopie i gnić? Za jedną przejażdżkę do lasu dałbym sąsiadowi pięćdziesiąt złotych, dorzucił dwa piwa i roczny koszt wyniósłby mnie może ze sześć dych. Przy tym nie jęczałbym agentowi, jaki to dla mnie przykry obowiązek opłacać OC pojazdu, którego nie używam. Jeżeli pan nie jeździsz autem, to komuś sprzedaj, albo oddaj na złom, a jak jeździsz, to w czym problem? Za jeden wyjazd do lasu nie zawracałbym sobie dupy za przeproszeniem z przeglądem, OC, paliwem i częściami, które się zużywają.
Najlepiej to by było tak, żeby mieć samochód, nie płacić OC, nie utrzymywać go, a paliwo, żeby było za darmo. Tak dobrze to nie ma. Są rzeczy, które muszą kosztować z racji bytu, i tego nie przeskoczymy.
Przykro mi.
Komentarze
Prześlij komentarz