Od dzisiaj oficjalnie wiadomo, że TW "Bolek" to Lecha Wałęsa. To świetnie, tylko co z tego?
Osądzenie gościa, któremu do grobu już bliżej niż dalej, to żaden sukces. Gdyby nie został prezydentem dlatego, że donosił, to ok. Gdyby wypieprzyli go z "Solidarności" za donoszenie, to ok. Ale teraz?
Co najmniej tak istotne i brzemienne w skutkach, jak odebranie rangi generała Kiszczakowi i Jaruzelskiemu, którzy w dobrobycie dożyli sędziwego wieku, i teraz mają to wszystko gdzieś.
Komentarze
Prześlij komentarz