Przejdź do głównej zawartości

Nie kolor skóry zdobi człowieka

... lecz jego czyny.
Ostatnio jestem świadkiem częstych i gęstych ataków na tle rasowym. Miałem zamiar wczoraj obejrzeć mecz NBA, ale wywaliło mi neta, więc dzisiaj patrzyłem skrót. Gracze Memphis Grizzlies nałożyli warm-ups (ciuchy, które się ma na sobie podczas rozgrzewki) lewa strona na prawą na znak solidarności z Los Angeles Clippers. A ci to dopiero mają bekę w pejoratywnym tego słowa znaczeniu.
O co chodzi? O to:
http://deadspin.com/exclusive-the-extended-donald-sterling-tape-1568291249
Taśma niestety po angielsku.
W wielkim skrócie, Donald Sterling, właściciel drużyny LA Clippers, powiedział o kilka słów za dużo i świat się o tym dowiedział. Chodziło głównie o zdanie: "It bothers me a lot that you want to broadcast that you’re associating with black people", czyli: "Drażni mnie, i to mocno, że chcesz rozgłaszać spoufalanie się z czarnymi". Pod słowami "czarny człowiek" mamy w tym momencie legendę NBA, Magica Johnsona, z którym zdjęcie partnerka Sterlinga wrzuciła na Instagram. Myślę, że znakomita większość fanów koszykówki dałaby odgryźć sobie plecy za fotkę z Magikiem Johnsonem, nawet gdyby jego skóra była zielona jak mózgi fanatyków Greenpeace'u.
W zasadzie nie wiem po jakiego diabła ktoś nagrywał kompromitującą rozmowę, a nigdy nie ufam takim "przeciekom". Skoro masz zamiar obrażać mniejszości, po cholerę to nagrywasz? Debilizm galopujący. To taka sama sytuacja, jak z blaknącymi celebrytkami (np. Kim Kardashian, Paris Hilton, Lindsay Lohan), które nagle się orientują, że w Internecie krąży sextaśma z nimi w roli głównej. I to zdziwienie: "Jak to? Gram w pornolu?". Tak, proszę pani, to pani jest producentką.
Co do Sterlinga, w jego przypadku rasizm to godna pożałowania hipokryzja, albowiem jego kobieta (a raczej nałożnica, bo nie wierzę w taką miłość) Vivian Stiviano jest... ciemnoskóra. Sama przyznaje, że ma korzenie hiszpańskie i afroamerykańskie. Brzmi to niemal tak paradoksalnie, jak przewodniczący Ku Klux Klanu przyłapany na stosunku z Murzynem. Gdyby komuś było mało, dziesięciu z czternastu zawodników JEGO drużyny, to gracze ciemnoskórzy.
Sterling dostał permbana od zarządu NBA i ma zapłacić 2,5 miliona USD kary. I bardzo dobrze. Niech to będzie kara nie tylko za rasizm, ale i za głupotę.
Inna rzecz. Kilka dni temu piłkarz FC Barcelony zjadł banana, którego weń rzucono. Całe szczęście, że to banan, a nie np. jabłko, bo obrał ze skórki i ze smakiem wtrząchnął. Jabłko trzeba by było umyć. Choć mam przeczucie, że zjadłby nawet kawałek torfu, żeby tylko wk$!@#$wić rasistów. I miałby rację.
Za co ludzie nienawidzą Murzynów?
Pierwotnie niechęć brała się stąd, że czarni niewolnicy byli traktowani jak podludzie z racji tego, że rypali za darmo na plantacjach. Tego akurat nie rozumiem, w równym stopniu powinni pogardzać Irlandczykami, którzy sami (!) sprzedawali się w niewolę. Przez dziesięciolecia (nie-do-końca)rdzenni Amerykanie przywykli traktować ciemnoszarych niewolników jak zwierzęta, a nawet gorzej. Przypominam jednak, że niewolnictwo się skończyło.
Cóż, jak to mówią, kupę sprzątnęli, ale smród pozostał. Zawsze znajdzie się owieczka, lub całe ich stado, która będzie kultywować tradycję przodków.
Oczywiście część Murzynów zasługuje na niechęć ze strony reszty społeczeństwa z tytułu lenistwa, bandytierki, członkostwa w gangu i swawolenia na dzielni. Inna część za brak kultury i niesłabnące roszczenia wobec innych ras, "bo byliśmy niewolnikami". Tak, tak, garniturku, ty w szczególności. W nie mniejszym stopniu na brak szacunku i wykluczenie społeczne zasługują gwałciciele, złodzieje, pedofile, bandyci i inni grzeszni ludzie. Kolor skóry bynajmniej nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli jesteś bandytą, latasz z nożem i szukasz nadzianej ofiary - jesteś zły niezależnie od rasy.
Na drugiej szali stawiam bowiem ciemnoskórych sportowców. Zwolennicy stereotypów mogą twierdzić, że Murzyni, jako rasa, są leniwi. Powinni się zamienić z nimi miejscami, bo kto jak kto, ale oni to się musieli nazapieprzać, żeby zapracować na to, co mają. Wielogodzinne treningi, hektolitry potu i ustawiczna walka z samym sobą. Kto z Was codziennie biega? A kto siedzi przed kompem lub telewizorem całymi dniami, czekając, aż matka/żona/dziewczyna podstawi michę pod nos? Czym się różnicie od leniwych Murzynów, na których wjeżdżacie?
Hipokryzja godna Donalda Sterlinga.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Ciemnotą łatwiej rządzić"

Te znamienne, w odniesieniu do polskiego systemu edukacji, słowa wypowiedział nie kto inny, a Józef Stalin. Wielu może się oburzyć na ten cytat, no bo jak można cytować człowieka odpowiedzialnego za śmierć (źródła różnie podają) kilkudziesięciu milionów ludzi? Otóż można, bo czyż nie miał on racji? Wiedza to władza. Posłużę się prostym przykładem sprzed 4 tysięcy lat. Starożytny Egipt. Egipscy kapłani byli bardzo rozgarniętymi ludźmi, dysponowali rozległą wiedzą z dziedziny matematyki czy astronomii. Wiedzieli, kiedy będzie miał miejsce wylew Nilu, który był zbawienny dla egipskiej gospodarki. Potrafili też przewidzieć zaćmienie Słońca. Wyobrażacie sobie przerażenie ludu w momencie, gdy "bogowie zabierają Słońce"? "A przecież kapłan powiedział - pokutujcie za grzechy względem bogów i władcy, albowiem grzesznym odebrana będzie światłość dnia". Tym sposobem kapłani zdobywali posłuszeństwo rzesz nieświadomych ludzi, posługując się zjawiskiem, które tak czy inaczej by

#Czarna rozpacz (+18)

Tak powinien nazywać się protest feministek. Zacznę od tematu, który w pewnym sensie wyczerpuje idee i ukazuje sens wszelkich feministycznych zbiegowisk i jazgotów. Otóż niejaka Taura Slade w ramach prostestu z chęci ukazania odczłowieczenia kobiety przez mężczyzn dała się hardkorowo zerżnąć dwóm facetom. Po pierwsze, wydaje mi się to bezgranicznie debilne. To tak, jakby typowy żul w ramach walki z alkoholizmem najebał się denaturatem. Albo jakby narkoman zajebał sobie złoty strzał. Po drugie, wydarzenie było o tyle bardziej debilne, że pani Slade jest aktorką porno. Aktorka porno deklarująca feministyczne poglądy, która w celach zarobkowych pozwala facetom, aby ją rżnęli przed kamerę, mówiąc wprost. Po trzecie, co dalej? Feministka w ramach protestu wyjdzie za mąż? Urodzi dziecko? Zmyje naczynia, żeby pokazać, jak kobiety w kuchni są odczłowieczane? Czy ten "prostest" odniósł jakikolwiek skutek? Myślę że tak. Pani Slade na pewno podbiła sobie wyświetlenia na swoim profi

"Daj, daj, daj..."

Proszę sobie otworzyć ten obrazek na osobnej karcie i mieć obrazek na uwadze: http://img6.demotywatoryfb.pl/uploads/201109/1316715578_by_milusie_600.jpg To kwintesencja socjalu. Daj. Nieważne za co, nieważne komu. Ważne, żeby jedni dali, a drudzy brali. Można posłuchać lewicy, królów socjalu, którzy socjal niejednokrotnie mają w nazwie grupowania. Oni to w kółko, jak zacięta płyta: "Daj". Kto ma dać? Najlepiej państwo. Bo państwo ma. Jak fajnie rozdawać cudze pieniądze, ach! Jestem całkowitym przeciwnikiem jakiegokolwiek: "Daj". Żadnego daj. Idź i zarób. A państwo zamiast dawać, powinno umożliwić to zarabianie. Tak, pachnie to Korwinem, ale trudno się z nim nie zgodzić. Praca to podatek, podatek to wpływ do budżetu państwa, a jak budżet państwa będzie miał się dobrze, to państwo będzie zdolne wesprzeć przedsiębiorcę, żeby powstało więcej miejsc pracy, firma osiągnie większy zysk, a to z kolei są pieniądze, które zostaną wydane, i znowu mamy wpływy z podatków. A