To nie sondaż, żadne przedwyborcze badanie gruntu, ale spytam - na kogo będziecie głosować?
PO?
PiS?
PSL?
Twój Ruch?
A może na Korwina?
Głosujcie, na kogo chcecie. Mam to gdzieś. Wolne i tajne wybory gwarantuje Wam Konstytucja i nikt, a zwłaszcza ja, nie mogę Wam tego prawa odebrać.
Tutaj jednak śmiem zadać drugie pytanie - dlaczego akurat ta partia? Bo... bo co, tak właściwie?
Bo lepiej kłamią? A może obiecują słodsze gruszki na wierzbie niż inni? Przystojny rzecznik, przewodniczący ma taki nieodparcie polski wąs, albo po prostu Ci po drugiej stronie barykady stoją tam, gdzie kiedyś stało ZOMO? Ilu z Was zagłosuje na zasadzie: "Tego znam, temu dam"?
Czy ktokolwiek z Was głosujących na PO, PiS, PSL lub inną partię zadał sobie trud zapoznania się z programem politycznym? Ze statutem? Czy jesteście w stanie określić, która z działających partii w swym programie zawarła myśli bliskie Waszemu sercu i duszy?
Krótki przegląd polskiego społeczeństwa (może nie tak dokładny i epicki, jak w "lalce", ale będę się starał):
- na PO zagłosują krewni i znajomi, oraz Ci, którym żyje się lepiej. Ewentualnie, w myśl polskiej przekorności, przeciwnicy "Pisiorów",
- na PiS, wiadomo, moherowe berety zasłuchane w głos Ojca Imperatora, który mówi, kto jest właściwy, ale palcem nie pokazuje, a żadne nazwiska nie padają; i przeciwnicy PO, tak dla zasady, (nawiasem mówiąc, chyba tylko tym sposobem obie partie uzyskują takie poparcie, bo nie wierzę w moc ich programu)
- na PSL - rolnicy, a i to nie wszyscy; PSL sporo stracił na koalicji z PO. Nieudolność tłumaczą tym, że "my chcieliśmy, ale koalicjant nie pozwolił",
- na Twój Ruch zagłosują dewianci w nadziei na związki partnerskie, małżeństwa homoseksualne i adopcję w parach jednopłciowych. Tylko partia, która wyniki w sondażach nabija obecnością mniejszości seksualnych w jej szeregach, rokuje w tej kwestii. Pederastom (nadmieniam, że pederasta to osoba uprawiająca homoseksualizm męski, a określenie to nie jest obraźliwe) i lesbijkom wskazuję, iż przez całą kadencję pan Palikot zdołał zdjąć krzyż z sali sejmowej. Sukces!
Pozostałych mi się nie chce opisywać, gdyż nie są to partie specjalnie znaczące.
Pragnę oznajmić, iż ja, jako jeden z niewielu w tym kraju, będę głosował zgodnie z przekonaniami politycznymi, a nie na tego, którego mi pokazuje kolorowe pudło.
A Wy? Wiecie, na kogo głosujecie?
PO?
PiS?
PSL?
Twój Ruch?
A może na Korwina?
Głosujcie, na kogo chcecie. Mam to gdzieś. Wolne i tajne wybory gwarantuje Wam Konstytucja i nikt, a zwłaszcza ja, nie mogę Wam tego prawa odebrać.
Tutaj jednak śmiem zadać drugie pytanie - dlaczego akurat ta partia? Bo... bo co, tak właściwie?
Bo lepiej kłamią? A może obiecują słodsze gruszki na wierzbie niż inni? Przystojny rzecznik, przewodniczący ma taki nieodparcie polski wąs, albo po prostu Ci po drugiej stronie barykady stoją tam, gdzie kiedyś stało ZOMO? Ilu z Was zagłosuje na zasadzie: "Tego znam, temu dam"?
Czy ktokolwiek z Was głosujących na PO, PiS, PSL lub inną partię zadał sobie trud zapoznania się z programem politycznym? Ze statutem? Czy jesteście w stanie określić, która z działających partii w swym programie zawarła myśli bliskie Waszemu sercu i duszy?
Krótki przegląd polskiego społeczeństwa (może nie tak dokładny i epicki, jak w "lalce", ale będę się starał):
- na PO zagłosują krewni i znajomi, oraz Ci, którym żyje się lepiej. Ewentualnie, w myśl polskiej przekorności, przeciwnicy "Pisiorów",
- na PiS, wiadomo, moherowe berety zasłuchane w głos Ojca Imperatora, który mówi, kto jest właściwy, ale palcem nie pokazuje, a żadne nazwiska nie padają; i przeciwnicy PO, tak dla zasady, (nawiasem mówiąc, chyba tylko tym sposobem obie partie uzyskują takie poparcie, bo nie wierzę w moc ich programu)
- na PSL - rolnicy, a i to nie wszyscy; PSL sporo stracił na koalicji z PO. Nieudolność tłumaczą tym, że "my chcieliśmy, ale koalicjant nie pozwolił",
- na Twój Ruch zagłosują dewianci w nadziei na związki partnerskie, małżeństwa homoseksualne i adopcję w parach jednopłciowych. Tylko partia, która wyniki w sondażach nabija obecnością mniejszości seksualnych w jej szeregach, rokuje w tej kwestii. Pederastom (nadmieniam, że pederasta to osoba uprawiająca homoseksualizm męski, a określenie to nie jest obraźliwe) i lesbijkom wskazuję, iż przez całą kadencję pan Palikot zdołał zdjąć krzyż z sali sejmowej. Sukces!
Pozostałych mi się nie chce opisywać, gdyż nie są to partie specjalnie znaczące.
Pragnę oznajmić, iż ja, jako jeden z niewielu w tym kraju, będę głosował zgodnie z przekonaniami politycznymi, a nie na tego, którego mi pokazuje kolorowe pudło.
A Wy? Wiecie, na kogo głosujecie?
Komentarze
Prześlij komentarz