Przejdź do głównej zawartości

Nawet nie wiem, jak to nazwać

Wczoraj nie miałem czasu, więc skomentuję dzisiaj.
Chciało mi się na przemian wrzeszczeć, płakać i rzygać, kiedy czytałem ten wpis:
http://www.fronda.pl/a/polska-zaszczula-cycem-europe,37288.html
I ktoś taki w urzędowych formularzach w rubryce "Obywatelstwo" ma czelność wpisywać "polskie". Tfu!
Pani Marto, widziałem na YouTubie filmik z Pani udziałem pod tym adresem:
https://www.youtube.com/watch?v=lQF6zxB71OM
Chciałem obejrzeć do końca, ale nie jestem w stanie słuchać pieprzenia dłużej niż kilka minut.
Wracając do Pani, Pani Marto, czy Pani ma jakiekolwiek podstawy, by uważać Polski za dziwki? Czy Pani zdaje sobie sprawę, że swoim wpisem przyczynia się do powstawania stereotypu Polaka - zawistnego, zakompleksionego zgreda zakochanego w Schadenfreude? Dlaczego niby Polki mają mieć opinię dziwek? Proszę popatrzeć na branżę porno - ile jest Polek w pornobiznesie? A ile dajmy na to... Amerykanek? Albo Czeszek, żeby daleko nie szukać?
Pogląd, że Polki są dziwkami, jest dla Polek krzywdzący. Moim zdaniem co najmniej kilka naszych pań powinno dać Pani po buzi za te słowa.
Szczucie cycem? Być może. A może eksponowanie wdzięków? Jedni zapuszczają brodę i zakładają kieckę, inni pokazują cycki. Szkoda, że w homofilnej Europie tylko mniejszości mają szanse przebicia. Każdy sukces kogoś z większości zaowocuje protestami. A co by było, gdyby nie daj Boże Polacy wygrali Eurowizję? Zlinczowaliby nas za krzewienie homofobicznego wzorca kobiety.
Co do uprzedmiotowienia kobiet, faktycznie, ma pani rację. Cycate babki zostały na siłę zmuszone do wypchnięcia biustu przed dekolt i zaprezentowania wdzięków szerszej widowni. To istotnie traktowanie jak przedmiot i sprowadzanie kobiety do poziomu istoty noszącej piersi.
Garść cytatów:
Straszeniu? - może zapytać mało rozgarnięty troglodyta z piwem w ręku, rozochocony występem „Słowianek”.
Dziękuję za nazwanie mnie moim drugim imieniem. Pogratulować błyskotliwości. I kto tu propaguje stereotypy? Jestem troglodytą, lubię piwo i cycki. Uważam się przy tym za normalnego faceta bez jakichś udziwnionych preferencji, które niebawem staną się obowiązkowe.
Bo z czym teraz będą się kojarzyły Polki? Jasne, z atrakcyjnym ciałem (w końcu najpiękniejsze dziewczyny na świecie...), ale także z gotowością do seksu. A właściwie – tylko z tym.
Racja, przecież Europejki są porządnymi, pruderyjnymi purytankami, a tylko niecne Polki, parafrazując Fredrę: "Kurwią się niepomiernie". Na trasie człowiek nie dorwie Bułgarki za 60 zł, w miasteczku niedaleko mnie nie można znaleźć Ukrainki za 50 zł, Brytyjki nie lecą na ciemną skórę muzułmańskich imigrantów, Francuzki podobnie itd. Tylko Polki mają seks zaprogramowany odgórnie, genetycznie. Pozostałe kobiety pieprzą się tylko w celach prokreacyjnych. Dobrze chyba mówił Piłsudski, że "Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy".
Kim jest Polka? Cycatą wieśniarą z idiotycznym wyrazem twarzy i ruchu ciała, zachęcającym raczej do kopulacji, a nie do głosowania.
Za "wieśniarę", jako nieokrzesany wsiór z wypizdówka, troglodyta z piwem w ręku to ja powinienem Pani dać w buzię, ale kobiet nie biję, bo fakt, że mieszkam na wsi nie determinuje mojego temperamentu i charakteru.
Donatan na Facebooku pytał Europę - cycki czy wąsata kiełbasa? Europa odpowiedziała. I ja odpowiadam.
Cycki! Jestem facetem i jak każdy normalny facet kocham cycki! A usiłowanie wmawiania mi, że cycki nie są fajne, uważam za zbrodnię przeciwko ludzkości. Z jednej strony politycy jęczą, że dzietność spada, z drugiej postępowi ludzie z homopropagandy piszą, że cycki są złe. Keep going.
Kocham kobiety i kocham piersi (konkretnie jeden zestaw, jako szczęśliwie zakochany w kobiecie facet), i gówno mnie obchodzi, kogo moimi upodobaniami dyskryminuję.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Ciemnotą łatwiej rządzić"

Te znamienne, w odniesieniu do polskiego systemu edukacji, słowa wypowiedział nie kto inny, a Józef Stalin. Wielu może się oburzyć na ten cytat, no bo jak można cytować człowieka odpowiedzialnego za śmierć (źródła różnie podają) kilkudziesięciu milionów ludzi? Otóż można, bo czyż nie miał on racji? Wiedza to władza. Posłużę się prostym przykładem sprzed 4 tysięcy lat. Starożytny Egipt. Egipscy kapłani byli bardzo rozgarniętymi ludźmi, dysponowali rozległą wiedzą z dziedziny matematyki czy astronomii. Wiedzieli, kiedy będzie miał miejsce wylew Nilu, który był zbawienny dla egipskiej gospodarki. Potrafili też przewidzieć zaćmienie Słońca. Wyobrażacie sobie przerażenie ludu w momencie, gdy "bogowie zabierają Słońce"? "A przecież kapłan powiedział - pokutujcie za grzechy względem bogów i władcy, albowiem grzesznym odebrana będzie światłość dnia". Tym sposobem kapłani zdobywali posłuszeństwo rzesz nieświadomych ludzi, posługując się zjawiskiem, które tak czy inaczej by

#Czarna rozpacz (+18)

Tak powinien nazywać się protest feministek. Zacznę od tematu, który w pewnym sensie wyczerpuje idee i ukazuje sens wszelkich feministycznych zbiegowisk i jazgotów. Otóż niejaka Taura Slade w ramach prostestu z chęci ukazania odczłowieczenia kobiety przez mężczyzn dała się hardkorowo zerżnąć dwóm facetom. Po pierwsze, wydaje mi się to bezgranicznie debilne. To tak, jakby typowy żul w ramach walki z alkoholizmem najebał się denaturatem. Albo jakby narkoman zajebał sobie złoty strzał. Po drugie, wydarzenie było o tyle bardziej debilne, że pani Slade jest aktorką porno. Aktorka porno deklarująca feministyczne poglądy, która w celach zarobkowych pozwala facetom, aby ją rżnęli przed kamerę, mówiąc wprost. Po trzecie, co dalej? Feministka w ramach protestu wyjdzie za mąż? Urodzi dziecko? Zmyje naczynia, żeby pokazać, jak kobiety w kuchni są odczłowieczane? Czy ten "prostest" odniósł jakikolwiek skutek? Myślę że tak. Pani Slade na pewno podbiła sobie wyświetlenia na swoim profi

"Daj, daj, daj..."

Proszę sobie otworzyć ten obrazek na osobnej karcie i mieć obrazek na uwadze: http://img6.demotywatoryfb.pl/uploads/201109/1316715578_by_milusie_600.jpg To kwintesencja socjalu. Daj. Nieważne za co, nieważne komu. Ważne, żeby jedni dali, a drudzy brali. Można posłuchać lewicy, królów socjalu, którzy socjal niejednokrotnie mają w nazwie grupowania. Oni to w kółko, jak zacięta płyta: "Daj". Kto ma dać? Najlepiej państwo. Bo państwo ma. Jak fajnie rozdawać cudze pieniądze, ach! Jestem całkowitym przeciwnikiem jakiegokolwiek: "Daj". Żadnego daj. Idź i zarób. A państwo zamiast dawać, powinno umożliwić to zarabianie. Tak, pachnie to Korwinem, ale trudno się z nim nie zgodzić. Praca to podatek, podatek to wpływ do budżetu państwa, a jak budżet państwa będzie miał się dobrze, to państwo będzie zdolne wesprzeć przedsiębiorcę, żeby powstało więcej miejsc pracy, firma osiągnie większy zysk, a to z kolei są pieniądze, które zostaną wydane, i znowu mamy wpływy z podatków. A