Przejdź do głównej zawartości

Wam pasem w dupę brać, a nie rap uprawiać.

Parafraza słynnych słów marszałka Piłsudkiego bardzo mi pasuje do tej sprawy:
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/9-letni-raper-rymuje-kodeina-dziwki-hajs,115846.html
o której chciałem napisać dwa miesiące temu, gdy oglądałem reportaż podczas oddawania krwi, ale jakoś mi nie wyszło
Podejrzewam, że znajdzie się osoba, której nie zechce się otworzyć linku, więc streszczę. Dziewięciolatek "rapuje", a w tekstach nawija o dziwkach, hajsie itd., no bo co to za raper, który nie nawija o dziwkach, nie? Dzieciakowi pewnie ktoś zrobił wodę z mózgu słowami: "Ty, weź to zarapuj, będziesz sławny". W tej materii stawiam na jego kolegę, który robi mu bity i pomaga przy tekstach. Dzieciak powinien być wdzięczny za pomoc, ciekaw jestem czy kolega pomaga mu tez przy myciu włosów, ubieraniu się i sznurowaniu butów? Jedyne, co robi samodzielnie, to kupę. I to nie wiadomo. Już widzę jego matkę, jak stoi przy nim i z emfazą powtarza inspirujące słowa: "Przyj, synek, przyj, świetnie ci idzie, widzę główkę!".
Idąc dalej, jakoś nie jestem przekonany, czy dziewięcioletnie dziecko wie, co to dziwka. Sam "Green Grenade", podejrzewam, na pytanie: "Czym zajmuje się dziwka?", odpowiedziałby: "Występuje w moich tekstach".
A pseudo, Green Grenade? Zielony granat? Granat to pewnie, że wybuchowy, a zielony to nawiązanie do maryśki. NO racja, co to za raper, który nie przypala zielska? A jeśli nie przypala, to przynajmniej nie udaje wielkiego przypalacza?
Sam poziom jego piosenek, co tu dużo mówić, jest niski. Popularność Zielonego Granatu znalazła oparcie w chwycie marketingowym, jakim jest wiek. Tak samo, jak popularność Dawida Kwiatkowskiego, który ma sławę dzięki zakochanym w nim na zabój gówniarom, a nie umiejętnościom wokalnym. Widziałem go niedawno w "Tańcu z gwiazdami", nieźle się giba, ale poprawianie grzywki co dwanaście sekund jest tandetne.
Wracając do Xaviera, gdzie tutaj są rodzice?
Albo wyznają ideę bezstresowego wychowania, albo uznali, że skoro dzięki niesfornemu synalkowi znaleźli się w TV, to trzeba być mu za to wdzięcznym, zamiast ubolewać nad zgorszeniem . "Co z tego, że synek nawija o dziwkach? Jesteśmy w telewizji! Nowakom oko zbieleje".
Za sześć lat będą go odbierać z celi, gdzie trafi za posiadanie lub zażywanie substancji psychoaktywnych, a wówczas na ich ustach zagości potępieńcze wycie: "Gdzie popełniliśmy błąd?!".
Zalecam wtedy przeczytanie tego posta. Trzeba było lać w dupę, póki na to czas, a nie pieprzyć trzy po trzy, że "popieramy go we wszystkim, co robi".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Ciemnotą łatwiej rządzić"

Te znamienne, w odniesieniu do polskiego systemu edukacji, słowa wypowiedział nie kto inny, a Józef Stalin. Wielu może się oburzyć na ten cytat, no bo jak można cytować człowieka odpowiedzialnego za śmierć (źródła różnie podają) kilkudziesięciu milionów ludzi? Otóż można, bo czyż nie miał on racji? Wiedza to władza. Posłużę się prostym przykładem sprzed 4 tysięcy lat. Starożytny Egipt. Egipscy kapłani byli bardzo rozgarniętymi ludźmi, dysponowali rozległą wiedzą z dziedziny matematyki czy astronomii. Wiedzieli, kiedy będzie miał miejsce wylew Nilu, który był zbawienny dla egipskiej gospodarki. Potrafili też przewidzieć zaćmienie Słońca. Wyobrażacie sobie przerażenie ludu w momencie, gdy "bogowie zabierają Słońce"? "A przecież kapłan powiedział - pokutujcie za grzechy względem bogów i władcy, albowiem grzesznym odebrana będzie światłość dnia". Tym sposobem kapłani zdobywali posłuszeństwo rzesz nieświadomych ludzi, posługując się zjawiskiem, które tak czy inaczej by

#Czarna rozpacz (+18)

Tak powinien nazywać się protest feministek. Zacznę od tematu, który w pewnym sensie wyczerpuje idee i ukazuje sens wszelkich feministycznych zbiegowisk i jazgotów. Otóż niejaka Taura Slade w ramach prostestu z chęci ukazania odczłowieczenia kobiety przez mężczyzn dała się hardkorowo zerżnąć dwóm facetom. Po pierwsze, wydaje mi się to bezgranicznie debilne. To tak, jakby typowy żul w ramach walki z alkoholizmem najebał się denaturatem. Albo jakby narkoman zajebał sobie złoty strzał. Po drugie, wydarzenie było o tyle bardziej debilne, że pani Slade jest aktorką porno. Aktorka porno deklarująca feministyczne poglądy, która w celach zarobkowych pozwala facetom, aby ją rżnęli przed kamerę, mówiąc wprost. Po trzecie, co dalej? Feministka w ramach protestu wyjdzie za mąż? Urodzi dziecko? Zmyje naczynia, żeby pokazać, jak kobiety w kuchni są odczłowieczane? Czy ten "prostest" odniósł jakikolwiek skutek? Myślę że tak. Pani Slade na pewno podbiła sobie wyświetlenia na swoim profi

"Daj, daj, daj..."

Proszę sobie otworzyć ten obrazek na osobnej karcie i mieć obrazek na uwadze: http://img6.demotywatoryfb.pl/uploads/201109/1316715578_by_milusie_600.jpg To kwintesencja socjalu. Daj. Nieważne za co, nieważne komu. Ważne, żeby jedni dali, a drudzy brali. Można posłuchać lewicy, królów socjalu, którzy socjal niejednokrotnie mają w nazwie grupowania. Oni to w kółko, jak zacięta płyta: "Daj". Kto ma dać? Najlepiej państwo. Bo państwo ma. Jak fajnie rozdawać cudze pieniądze, ach! Jestem całkowitym przeciwnikiem jakiegokolwiek: "Daj". Żadnego daj. Idź i zarób. A państwo zamiast dawać, powinno umożliwić to zarabianie. Tak, pachnie to Korwinem, ale trudno się z nim nie zgodzić. Praca to podatek, podatek to wpływ do budżetu państwa, a jak budżet państwa będzie miał się dobrze, to państwo będzie zdolne wesprzeć przedsiębiorcę, żeby powstało więcej miejsc pracy, firma osiągnie większy zysk, a to z kolei są pieniądze, które zostaną wydane, i znowu mamy wpływy z podatków. A