Widzę, że ostatnio jest straszna pompa na to, że Mateusz Kijowski nie pojawił się na spotkaniu z Marianem Kowalskim. Nie bardzo rozumiem dlaczego ta nagonka. Nie bronię go, po prawdzie to nie trawię faceta. Powiem więcej, uważam, że organizacja, która chce uchodzić za poważną na swojego lidera powinna wybrać osobę o nieposzlakowanej opinii, nieskazitelną, o maksymalnie przeciętnym wyglądzie, żeby nie można było o niej powiedzieć, iż wygląda jak św. Mikołaj w wersji dla hipsterów.
Co do jego nieobecności - żałują, że nie przyszedł, cokolwiek go powstrzymało. Ale co to zmienia? Nic. Idee KOD-u nadal do mnie nie przemawiają, niezależnie od tego, czy jego członkowie przychodza na umówione spotkania, czy nie
Jest jedno, co może rozwiązać ten problem definitywnie. Jeżeli Kijowski wyjdzie i powie: "Z przyczyn osobistych i rodzinnych (kurwa, jak to śmiesznie brzmi w ustach człowieka, który zalega z alimentami xD ) nie mogłem przyjść ostatnim razem. Proszę teraz, jak dżentelmen dżentelmena, mojego adwersarza, Mariana Kowalskiego, o wyznaczenie terminu i daty następnego spotkania", będzie to znaczyć, iż istotnie powstrzymało go coś ważnego. A jeżeli do spotkania nie dojdzie, to owszem, stchórzył i jest, jak to mówi mój przyjaciel, "miętką fają".
Co do jego nieobecności - żałują, że nie przyszedł, cokolwiek go powstrzymało. Ale co to zmienia? Nic. Idee KOD-u nadal do mnie nie przemawiają, niezależnie od tego, czy jego członkowie przychodza na umówione spotkania, czy nie
Jest jedno, co może rozwiązać ten problem definitywnie. Jeżeli Kijowski wyjdzie i powie: "Z przyczyn osobistych i rodzinnych (kurwa, jak to śmiesznie brzmi w ustach człowieka, który zalega z alimentami xD ) nie mogłem przyjść ostatnim razem. Proszę teraz, jak dżentelmen dżentelmena, mojego adwersarza, Mariana Kowalskiego, o wyznaczenie terminu i daty następnego spotkania", będzie to znaczyć, iż istotnie powstrzymało go coś ważnego. A jeżeli do spotkania nie dojdzie, to owszem, stchórzył i jest, jak to mówi mój przyjaciel, "miętką fają".
Komentarze
Prześlij komentarz